Czy uda się wyleczyć cukrzycę typu 1 jednym zastrzykiem?
W cukrzycy pierwszego typu zniszczeniu ulegają komórki trzustkowe produkujące insulinę - hormon odpowiedzialny za poziom cukru w naszym organizmie.
Naukowcy od dawna podejrzewali, że w cukrzycy pierwszego typu komórki trzustkowe atakują własny układ odpornościowy chorego. Nie wiedzieli co prowokuje ten atak. Kanadyjczycy doszli do wniosku że to nieprawidłowe włókna nerwowe dochodzące do trzustki. Spróbowali je wyeliminować u chorych myszy za pomocą wstrzyknięcia tzw. substancji P. Metoda okazała się skuteczna. Objawy cukrzycy się cofnęły, a trzustka u większości zwierząt zaczęła pracować najzupełniej prawidłowo - piszą w "Cell" autorzy odkrycia. Wystarczy jeden zastrzyk, aby się pozbyć tej cywilizacyjnej choroby. Kanadyjscy naukowcy rozszyfrowali skomplikowany mechanizm powstawania cukrzycy. I znaleźli prosty sposób jej leczenia.
W całej mojej karierze nigdy nie widziałem czegoś takiego. Chore na cukrzycę myszy w jednej chwili stały się zdrowe. Nie mogłem w to uwierzyć - mówił uradowany dr Hans Michael Dosch ze Szpitala Dziecięcego w Toronto tuż po sprawdzeniu efektu swego przełomowego dla cukrzyków ustalenia.
Zespół doktora Doscha odkrył, że cukrzycę wywołuje atak własnego układu odpornościowego na komórki nerwowe w trzustce. Wystarczy go zablokować, aby do pojawienia się choroby nie doszło. Jeżeli ten efekt uda się powtórzyć u ludzi, cukrzycę będzie można wyleczyć... jednym zastrzykiem.
Niezwykła skuteczność tej terapii sprawiła, że początek badań z ludźmi zaplanowano już na styczeń. Zanim lek trafi do aptek, minie kilka lat - zastrzega kanadyjski naukowiec.
źródło: czasopismo "Cell" 2007 r.
Moja sugestia "Pozostaje nam czekać, ale jak długo tego nikt nie wie zwłaszcza że w dzisiejszym świecie liczy się zarabianie pieniędzy na chorych ludziach, a badania naukowe idą gdzieś do szuflady...."